Jak na pewno zauważyliście ostatnimi czasy nie wiele dzieje się na blogu. Przerwa spowodowana jest niczym innym jak brakiem newsów o Kumi. Zaledwie kilka minut temu udało mi się znaleźć parę prywatnych fot i postanowiłam się od razu nimi z wami podzielić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz